Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ikov z miasteczka Tczew. Mam przejechane 24998.80 kilometrów w tym 2163.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 61651 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ikov.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 70.30km
  • Czas 03:10
  • VAVG 22.20km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Malbork

Środa, 24 marca 2010 · dodano: 24.03.2010 | Komentarze 0

Jako że jutro muszę coś załatwić w Malborku, to żeby niepotrzebnie rano nie błądzić samochodem, postanowiłem dziś z bratem na szosie pojechać pierwszy raz w tym roku do Malborka na rowerach. Lekki wiatr, przeciwny tam, ale na powrocie w plecy, więc dłuższe odcinki ze średnią ok 28 km/h, nie licząc nieszczęsnego bruku w Nowym Stawie i wolnej jazdy po Malborku szukając pewnego miejsca. Dość ciepło, chociaż na powrocie słońce już zachodziło i temperatura spadła do 8°C, ale jechało się przyjemnie - w końcu było można ubrać krótkie spodnie i lekką bluzę (chociaż ludzie w Malborku chodzili w zimowych kurtkach i czapkach).


Kategoria MTB, Z towarzystwem


  • DST 30.00km
  • Czas 01:44
  • VAVG 17.31km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielnowiosenna jazda

Niedziela, 21 marca 2010 · dodano: 21.03.2010 | Komentarze 0

Korzystając z niedzielnego poranka wybrałem się z Margotką na przejażdżkę. Mimo silnego wiatru jechało się dość przyjemnie, bo w końcu zrobiło się ciepło. Przez Lisewo dojechaliśmy do Mątów Wlk., skąd tą samą trasą wracaliśmy do Tczewa, jednak w Lisewie złapał nas dość solidny deszcz, który przeczekaliśmy u znajomej. W Tczewie znów popadało, ale spokojnie dojechaliśmy do domu.

Musze kupić sobie slicki, bo na pożyczonych od Margotki udało mi się lekko bujnąć na płaskim 50 km/h (z wiatrem w plecy) a pewnie większą część trasy powrotnej udałoby mi się pokonać ze średnią >30 km/h


Kategoria MTB, Z towarzystwem


  • DST 44.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:57
  • VAVG 14.92km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Podjazdy 288m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przejażdżka asfaltowo-lodowa

Sobota, 6 marca 2010 · dodano: 06.03.2010 | Komentarze 0

Dwa lata temu, mniej więcej w tym samym czasie (9 marca) udało mi się wybrać z grupką nowopoznanych osób na przejażdżkę rowerową (do Gniewa). Było chłodno, ale sucho - takie przedwiośnie... Dziś temperatura ok -2°C, drogi suche i czyste, ale wystarczyło zjechać z asfaltu na polną lub leśną drogę, aby przekonać się że zima jeszcze trwa. Przez kilka dni było cieplej, więc porobiły się w błocie straszne koleiny, które teraz zamarzły i bardzo utrudniają jazdę. Od Młynków do głównej trasy do Wędków śnieg, śnieg i śnieg, a w wyjeżdżonych pasach - czysty lód, nieraz ratowałem się podparciem. Trasa do Wędków ma nowy, świetny asfalt i podobno ładną ścieżkę - ukrytą szczelnie pod śniegiem. Generalnie przejażdżka przyjemna chociaż męcząca po zimowej przerwie, a do tego - mimo słońca - silny, lodowaty wiatr.


Kategoria MTB, Samotnie


  • DST 23.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 13.14km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 85m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lutowe rowerowanie

Niedziela, 28 lutego 2010 · dodano: 28.02.2010 | Komentarze 0

Pierwsza i ostatnia zarazem przejażdżka rowerowa w lutym. Trasa krótka, żeby się rozruszać i przypomnieć sobie, jak się jeździ. Średnia bardzo niska, gdyż na ulicach płynęły potoki z topiącego się śniegu - bez błotników prysznic gwarantowany. Po drugiej stronie Wisły na otwartych przestrzeniach dosyć wiało ale asfalty suche, nie licząc dziur. W Kończewicach skręciłem w polną drogę, ale po chwili zaczęły się zaspy na pół metra (tarcze zalepione śniegiem) i chwilami prowadziłem rower, gdyż pod warstwą śniegu było błoto i lód. Już po naszej stronie Wisły chciałem przejechać przy brzegu, a tu zaspa i drogi nie widać. Kombinacja mokrego śniegu, lodu, wody i głębokiego błota okazała się przejezdna*, ale momentami koła były zanurzone w brei aż do szprych i tarczówki pokazały swoje zalety.

Śnieżnobłotna ścieżka nad Wisłą © ikov




--
*hardcore


Kategoria MTB, Samotnie


  • DST 20.50km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 10.00km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • Podjazdy 160m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorna przejażdżka

Niedziela, 17 stycznia 2010 · dodano: 17.01.2010 | Komentarze 0

Po długim czasie wybrałem się w końcu pojeździć. Asfalty czarne i suche, na niektórych głównych polnych drogach śnieg ubity, ale już za Śliwinami drogi dostępne głównie dla samochodów 4x4 (i mtb oczywiście). Z Lubiszewa wjechałem z powrotem w las, co kosztowało mnie dość solidny spacer i prowadzenie roweru w głębokim, rozjeżdżonym śniegu - nie dało rady jechać - na śladzie gps widać to jako największe wzniesienie... Ale gdy częściowo prowadząc rower, a częściowo jadąc dojechałem do głównej Goszyn - Lubiszewo, dało się jechać.
Przez śnieg, nawet przy całkowitym braku innego światła, czasami w lesie nie włączałem lampki - było wszystko widać. Dość silny, chłodny wiatr i momentami śnieg - przejażdżka była męcząca bardziej niż niejedna 4 x dłuższa, ale przyjemna. Najważniejsze, że w styczniu zrobiłem już trzy razy więcej km niż w ubiegłym roku, ale to nie było trudne :)


Kategoria MTB, Nocne jazdy, Samotnie


  • DST 10.30km
  • Czas 00:46
  • VAVG 13.43km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura -7.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótko i zimowo

Sobota, 9 stycznia 2010 · dodano: 10.01.2010 | Komentarze 0

Odebrałem rower z serwisu (obowiązkowy przegląd gwarancyjny) i pojeździłem chwilę po mieście. Zimno, ostro zacinający w twarz śnieg i bardzo silny wiatr - generalnie straszne warunki. Szybko wróciłem do domu, bo się zgrzałem :) Na piechotę do serwisu, więc ciepło się ubrałem, ale na rowerze było już stanowczo za gorąco... Ale jazda w takich ekstremalnych warunkach jest niezłym przeżyciem.


Kategoria Samotnie, MTB


  • DST 33.70km
  • Teren 26.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 11.89km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • Podjazdy 209m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsze rowerowanie w 2010 r.

Niedziela, 3 stycznia 2010 · dodano: 03.01.2010 | Komentarze 0

Dziś udało mi się wybrać na pierwszą przejażdżkę w tym roku. Bezchmurne niebo, ok -5°C, bez wiatru, świeży śnieg - idealne warunki na zimową trasę. Po świątecznym obżarstwie i przez kilka warstw ubrania, pierwsze kilometry były trochę męczące ale im dalej tym lepiej. Jedynie główne ulice w mieście czarne i mokre, wszystko inne - z mniej lub bardziej ubitym śniegiem. Ścieżki oczywiście nieodśnieżone, na polnych drogach śnieg wyrównany przez samochody, w lasach czasami żadnych śladów prócz tropów zwierząt. W lasach rokickich pełno samochodów ciągnących za sobą sanki.

Boczna droga w Zwierzynku © ikov



Kategoria MTB, Samotnie


  • DST 18.40km
  • Czas 01:40
  • VAVG 11.04km/h
  • Temperatura -15.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

-15°C

Niedziela, 20 grudnia 2009 · dodano: 20.12.2009 | Komentarze 0

Z bratem zaplanowaliśmy na dziś rowerową przejażdżkę i plan zrealizowaliśmy. Co prawda tylko jeżdżenie po mieście/parku/na drugą stronę Wisły, ale i tak bardzo przyjemnie. Założyłem bardziej terenowe opony więc zero nieplanowanych poślizgów chociaż kilka razy podjeżdżałem na zjazdach wyślizganych przez sanki. Rower sprawował się świetnie z wyjątkiem amora, który pozostał na mrozie nieugięty. Kilka warstw ubrania sprawiło, ze było mi ciepło, tylko palce marzły. Na Wiśle spora kra, popatrzyliśmy jak rozbija się o ostrogi na moście, a wiatr był taki, że szczypało w twarz, a woda z termicznego bidonu zarmarzała na powietrzu w sekundę; o dziwo, licznik - Sigma 1106 - mimo ponad 1.5 godz. na ostrym mrozie działał bez żadnych kłopotów. Z ciekawostek - widziałem jednego rowerzystę na starszej szosówce jadącego ulicą... mocny gość.


Kategoria MTB, Z towarzystwem


  • DST 28.00km
  • Teren 18.00km
  • Czas 01:54
  • VAVG 14.74km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 166m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesiennozimowy spacerek rowerowy

Niedziela, 13 grudnia 2009 · dodano: 13.12.2009 | Komentarze 0

Po południu, korzystając z pięknej pogody, razem z Margotką wybraliśmy się na przejażdżkę po okolicy. Spokojnym tempem dojechaliśmy standardowa trasą do Młynków, a potem przez Rokitki, chwilkę przed zachodem słońca, wróciliśmy do domu. Cały czas świeciło słońce, wiał lekki wiatr, temperatura ok 0°C i kałuże pokryte były lodem.


Kategoria MTB, Z towarzystwem


  • DST 54.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 03:04
  • VAVG 17.61km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chrzest bojowy pająka

Sobota, 12 grudnia 2009 · dodano: 12.12.2009 | Komentarze 2

Nie licząc wczorajszego krótkiego dojazdu rowerem ze sklepu do domu, dziś miałem okazję wypróbować, jak się nowy sprzęt sprawuje. Żeby nie było łatwo, przeciągnąłem go po zmroku po asfaltach - od idealnego dywanika po polskie standardy, kilku ścieżkach rowerowych i chodnikach, po polnych i leśnych drogach - błoto i dziury, koleiny, gałęzie, rozjechana gleba - a nawet kilka oblodzeń. Jako że temperatura powietrza w czasie jazdy spadła od 1 do -1°C, to drogi gruntowe skrzyły się w świetle a pod kołami trzaskał świeży lód na kałużach. Niestety gps nie zapisał trasy: Tczew - Śliwiny - Gniszewo - Rajkowy - Brzeźno Wlk. - Zduny - Swarożyn - Młynki - Zwierzynek - Rokitki - Tczew. Sporo jazdy po lasach, sporo też dróg, którymi jechałem pierwszy raz. W Zdunach gps pokazywał trasę na Waćmierz, jadnak w połowie brama i przejazdu nie ma - kilka km zrobione na darmo. I w końcu okazało się, jak długo jest w stanie świecić lampka - ok 3.5 godz. przy temp. 0°C - na mrozie traci pewnie ze 20%.

Wrażenia z jazdy na nowym rowerze - całkiem przyjemnie się jeździ; w hamulcach muszą się dotrzeć klocki i tarcze, niestety amortyzator na mrozie twardnieje i przy mojej wadze wyłapuje tylko duże nierówności, ale poza tym - cicho i lekko. Po dwóch tygodniach od poprzedniej jazdy, która też była po długim czasie, mięśnie dają znać o sobie - teraz jest dodatkowy argument by jeździć.


Kategoria MTB, Nocne jazdy, Samotnie