Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ikov z miasteczka Tczew. Mam przejechane 24998.80 kilometrów w tym 2163.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 61651 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ikov.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2011

Dystans całkowity:399.53 km (w terenie 39.00 km; 9.76%)
Czas w ruchu:18:47
Średnia prędkość:21.27 km/h
Maksymalna prędkość:60.00 km/h
Suma podjazdów:545 m
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:44.39 km i 2h 05m
Więcej statystyk
  • DST 39.00km
  • Czas 01:31
  • VAVG 25.71km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótko po okolicy

Wtorek, 31 maja 2011 · dodano: 31.05.2011 | Komentarze 0

Po pracy, korzystając z palącego słońca i bezchmurnego nieba postanowiłem zrobić krótki wypadzik - do Pszczółek DK91 z wiatrem w plecy - średnia ok 33km/h, ale wystarczyło skręcić w inną stronę, a wiatr (ponad 30km/h) zamiast pomagać strasznie przeszkadzał - na szczęście zawsze trochę chłodził. Ścieżką do Żelisławek, Sobowidz, Łukocin i Tczew okropnym i zakurzonym objazdem przez Rokitki.


Kategoria MTB, Samotnie


  • DST 108.50km
  • Czas 04:20
  • VAVG 25.04km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kółeczko Gniew - Skórcz - Starogard - Tczew

Niedziela, 22 maja 2011 · dodano: 22.05.2011 | Komentarze 1

Planowałem dołączyć do grupy rowerzystów z Gdańska chcących jechać z Tczewa do Gniew, jednak wyruszyłem godzinę później i gdy po półtorej godziny byłem już w Gniewie ich planowaną trasą, to nikogo nie spotkałem, Jako że jechałem dość szybko, to nie tyle ich nie dogoniłem, a gdzieś skręcili lub zatrzymali się... Będąc w Gniewie zamiast na prom pojechałem w stronę Morzeszczyna i dojechałem aż do Skórcza, stamtąd do Starogardu i Tczewa.
Bardzo ładna pogoda, wiatr momentami zawiewał ale bez przesady, więc jazda była przyjemnością. Na pamiątkę zostanie rowerowa opalenizna. A tak przy okazji - pierwsza stówka, chociaż w poprzednich latach udawało mi się to dużo wcześniej...


Kategoria MTB, Samotnie


  • DST 55.70km
  • Czas 02:12
  • VAVG 25.32km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice

Piątek, 20 maja 2011 · dodano: 20.05.2011 | Komentarze 3

Cały dzień zapowiadał się burzowo - ciepło lecz parno, na szczęście pod wieczór chmury zniknęły i mogłem trochę pojeździć. Przez Rokitki i Szpęgawę do Sobowidza, tam ścieżką po dawnym torowisku do Pszczółek i Koźlin. U nas sucho, a w <Sobowidzu drogi mokre na tyle, że chlapało spod kół - widać deszcze były, ale na szczęście dotarły tylko tam. Po drodze mijałem kilka grup rowerzystów, a do tego wielu jadących parami lub samotnie, więc wyjście na rower było nie tylko moim pomysłem :)


Kategoria MTB, Samotnie


  • DST 21.83km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 17.46km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótka przejażdżka z grupą starogardzką

Sobota, 14 maja 2011 · dodano: 15.05.2011 | Komentarze 1

W nocy przeczytałem maila, że grupa ze Starogardu organizuje przejażdżkę rowerową Tczew - Stg. Dziwnym trafem udało mi się wstać w sobotę już przed 9:00, więc szybko ich dogoniłem i towarzyszyłem jako okazjonalny przewodnik przez Rokitki do Młynków, gdzie z racji ograniczonego czasu zawróciłem do domu. W tamtą stronę tempo ślimaczożółwie z częstymi postojami (ca 10-14km/h), na powrocie średnia 30-40km/h aby odreagować :)




  • DST 40.50km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 16.20km/h
  • VMAX 60.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 265m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mazury cd.

Czwartek, 12 maja 2011 · dodano: 12.05.2011 | Komentarze 3

Kolejna wycieczka na mazurskich drogach i dróżkach; tym razem zaczęłiśmy od zwiedzenia cmentarza żołnierzy z 1914 r. w górze Bunelce, a potem różnymi drogami (od idealnych dróg, poprzez dziurawe asfalty, kocie łby, szuter, piach i ostre kamyki oraz drogi leśne i polne) pojechaliśmy przez Mostołty w stronę jez. Zdedy, skąd dojechaliśmy do Monetów i przez Bajtkowo znów do Mostołtów, skąd wróciliśmy do domku. Piękne, choć dość pofalowane drogi, na bocznych asfaltach ruch samochodowy praktycznie nie występował, więc można było jechać we dwoje całą szerokościa drogi. Do tego wspaniałe widoki, rechot tysięcy żab w ogromnej ilości bagienek, jezior i moczarów, słońce i majowe upały - idealne warunki do jazdy rowerem. Mijane miejscowości też ładne, chociaż dużo opuszczonych, rozpadajacych się domów we wsiach, gdzie miejscowa ludność jest coraz mniej liczna...



Widok z góry Bunelka © ikov


Nasze rowery na Bunelce © ikov


Droga prowadząca do Szarek, w tle górka Bunelka © ikov


Droga gdzieś w okolicy Zdedów © ikov


Przystanek na wąchanie bzu :) © ikov


Mokradła © ikov


Pola kwitnących mleczy © ikov


Postój przy ładnym kościele w Bajtkowie © ikov


Kategoria Z towarzystwem, MTB


  • DST 19.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 25.33km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 75m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powtórka trasy

Środa, 11 maja 2011 · dodano: 12.05.2011 | Komentarze 0

Po powrocie z poprzedniej wycieczki tego samego dnia, gdy mała awaria roweru pomieszała nam troche plany, postanowiłem przejechać tą samą trasę co wcześniej z żoną (tym razem już bez błądzenia i jazdy po mieście). Całą trasę udało się zrobić w 45 min., podejrzewam że mógłbym być dożo szybszy, ale po bardzo ciężkostrawnym posiłku w knajpce w Ełku złapała mnie straszna kolka i każdy wdech lub wysiłek w czasie jazdy był bardzo bolesny - mimo to udało mi się wyprzedzić każdego z napotkanych rowerzystów.


Kategoria Samotnie, MTB


  • DST 30.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 13.33km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 90m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice Ełku

Środa, 11 maja 2011 · dodano: 12.05.2011 | Komentarze 0

Z Podlasia przenieśliśmy się na Mazury, w okolice Ełku. Z żoną wybraliśmy się na przejażdżkę zaczynając od zwiedzenia Ełku, niestety w jej rowerze pękła szprycha w tylnym kole od strony wolnobiegu, więc skończyło się na szukaniu serwisu rowerowego. Łącznie zabrało to coś ok 2 godz., ale przy okazji serwisu koła kupiłem sobie w końcu pompkę, bo jeździliśmy bez niej, licząc że nie będzie potrzebna :) Po zjeźdżeniu promenady nad jez. Ełckim i zjedzeniu obiadu w pobliskiej knajpce wróciliśmy ścieżką przy jeziorze i przez Barany i Szarejki do domku nad jeziorem, gdzie nocowaliśmy. Na szczęście drogi polne i leśne były dobrze ubite i suche, więc na slickach jechało nam się dość dobrze.



Postój w Ełku - próba naprawy pękniętej szprychy © ikov


Promenada nad j. Ełckim © ikov


Ścieżka rowerowa nad j. Ełckim © ikov


Droga w Baranach k/Ełku © ikov


Kategoria Z towarzystwem, MTB


  • DST 31.00km
  • Czas 01:54
  • VAVG 16.32km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 115m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice Szczuczyna w Podlaskiem

Wtorek, 10 maja 2011 · dodano: 12.05.2011 | Komentarze 0

Koszystając z urlopu i pięknej pogody, razem z żoną wybraliśmy się na przejażdżkę w okolice Szczuczyna w woj. Podlaskim. Jako że to jej pierwsza w tym roku przejażdżka rowerowa, więc trasa krótka i bez szaleństw. A okolice bardzo ładne, wbrew powszechnej opinii, dużo dobrych asfaltów z praktycznie zerowym ruchem samochodów (poza głównymi trasami), dookoła wszystko kwitnie i się zieleni... sama przyjemność.


Kategoria Z towarzystwem, MTB


  • DST 54.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 25.92km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Starogardu i z powrotem

Sobota, 7 maja 2011 · dodano: 08.05.2011 | Komentarze 1

Korzystając z ładnej pogody pojechałem do Starogardu, w którym na rowerze nie byłem w tym roku ani razu, chociaż to zazwyczaj jedna z moich stałych tras. Dość ciepło, wiatr sprzyjający więc tempo niezłe - w dodatku w Waćmierku dogoniłem rowerzystę z Pruszcza, z którym razem dojechałem do Stg. Jednak dobrze jeździ się z kimś, gdy można czasami pojechać na czyimś kole i odpocząć. W Starogardzie krótkie odwiedziny u babci i wracałem tą samą trasą - jednak było dużo gorzej, bo pod wiatr - ostatni odcinek Czarlin - Tczew bardziej mnie zmęczył niż cała droga w tamtą stronę.