Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ikov z miasteczka Tczew. Mam przejechane 24998.80 kilometrów w tym 2163.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 61651 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ikov.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2008

Dystans całkowity:218.90 km (w terenie 117.00 km; 53.45%)
Czas w ruchu:15:07
Średnia prędkość:14.48 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:31.27 km i 2h 09m
Więcej statystyk
  • DST 38.00km
  • Teren 18.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 25.33km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorna jazda (od 20:30 do

Poniedziałek, 20 października 2008 · dodano: 21.10.2008 | Komentarze 0

Wieczorna jazda (od 20:30 do 22:00) po okolicach Tczewa. Skoro się chętni do towarzystwa nie znaleźli, pojechałem sam... Zimno (poniżej 10°C) i średni wiatr, a ja w krótkich spodenkach na mtb. Trasa - przez Abisynię do Tczewskich Łąk, powrót do Flexa, Stamtąd przez zamkniętą drogę na Czatkowską, Bulwar nad Wsiłą, Czyżykowo, Górki, Śliwiny, Rokitki - stamtąd ścieżką wzdłuż Kanału Młyńskiego (rekordowe tempo przejazdu - przerzutka 3-6 i 3-7 w całkowitej [prócz światła lampki] ciemości), wjazd na Skarszewską, krótkie odbicie w stronę nowych fabryk i powrót przez Bajkowe do domu. Dość duży dystans i niezła średnia - ale musiałem mocno kręcić - żeby nie marznąć. Poza tym w nocy drogi dość puste, można ścigać się z samym sobą.
W Śliwinach chwila postoju - wszystkie światła wyłączyłem, prócz dalekiej łuny świateł miasta i hałasów od ulic i autostrady zupełna ciemność i cisza. Bezchmurne niebo - świetnie widać drogę mleczną... dla takich chwil warto się męczyć, marznąć i jeździć.


Kategoria MTB, Samotnie, Nocne jazdy


  • DST 19.00km
  • Teren 9.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 14.25km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z moją Margotką - przez

Sobota, 18 października 2008 · dodano: 19.10.2008 | Komentarze 0

Z moją Margotką - przez miasto na ścieżkę z Suchostrzyg do Rokitek wzdłuż Kanału Młyńskiego. Powrót przez wieś do Tczewa, przez całe miasto na bulwar nad Wisłą aż do końca ścieżki i powrót przez park do domu. Dość zimno i wietrznie, ale krótkie spodenki rowerowe dają radę - to w palce było zimno, nogi pracują i nie marzną :)


Kategoria MTB, Z towarzystwem


  • DST 35.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 14.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocna jazda w celu wypróbowania

Czwartek, 16 października 2008 · dodano: 18.10.2008 | Komentarze 0

Nocna jazda w celu wypróbowania lampki na nowych akumulatorkach - robi wrażenie. Start o 20:00 i przez pierwszą godzinę z Orłosiem, po mieście i troche kółeczek w terenie nieopodal Rokitek, a potem samotnie z bulwaru nad Wisła przez Czyżykowo, Górki, Śliwiny w kierunku Rokitek, a potem jeszcze ponad pół godziny krążenia po mieście w okolicach Bajkowego.
Wrażenia: lampka świeci potężnie ludzie pytają się co to i jak to działa :) Trochę chłodno - sporo poniżej 10°C, a ja w krótkich spodenkach i cienkiej bluzie rowerowej... inni ludzie poubierani w grube kurtki, kaptury, szaliki - nawet rękawiczki widziałem... I im było zimno a nie mi. Na drodze ze Śliwin szybka jazda z Górki - niezłe wrażenie w ciemności, generalnie momemtami lekko mżyło, kałuże i mokry asfalt, w terenie trochę błota ale dało się jechać... Bardzo przyjemna jazda, mimo powrotu do domu o 22:30.




  • DST 46.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 03:20
  • VAVG 13.80km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Norbim na mtb kółeczko:

Niedziela, 12 października 2008 · dodano: 13.10.2008 | Komentarze 0

Z Norbim na mtb kółeczko: okrężną drogą przez Suchostrzygi na bulwar na Wisłą, stamtąd do Knybawy (parę minut focenia jesiennych widoczków) a następnie przejazd na drugą stronę Wisły i powrót wałem do mostów Lisewskich... stamtad do domu: wyszło ok 25 km w czasie 2:30, więc tempo spacerowe, w sam raz dla relaksu... tzn relaks dla mnie, dla Norbiego dość ciężka jazda :)
Parę fotek z jazdy
Po powrocie do domu doszedłem do wniosku, ze skoro się trochę rozruszałem a nawet nie miałem okazji się zmęczyć, to pojeżdżę sobie jeszcze na szosie. A więc drugie kółeczko - na bulwar nad Wisłą, stamtąd przez Bałdowo na most knybawski, w Starej Wiśle zjazd z berlinki i przez mosty lisewskie do domu - a więc druga, prawie identyczna trasa, tyle ze tym razem 21 km w 52 min. Byłoby znacznie szybciej, ale przednia opona (szytka) jest u kresu swego żywota i wolałbym się nie zabić szarżując po dziurawym asfalcie.




  • DST 32.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 16.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Razem z grupą na przejażdżce

Sobota, 11 października 2008 · dodano: 11.10.2008 | Komentarze 0

Razem z grupą na przejażdżce zorganizowanej przez LOT, z Tczewa przez Rokitki, Zwierzynek, Swarożyn do Waćmierka, a potem przez Śliwiny do Tczewa. 12 osob, średnia wieku... dość wysoka :) Dość silny wiatr, ale gdy nie wiało było dość ciepło. Ja ja pożyczonym mtb, bo mój jeszcze do mnie nie wrócił.


Kategoria MTB, Z towarzystwem


  • DST 28.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 9.33km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z margotką, na pożyczonym

Niedziela, 5 października 2008 · dodano: 05.10.2008 | Komentarze 0

Z margotką, na pożyczonym mtb.
Tczew - Rokitki - Śliwiny - Młynki - Zwierzynek - Rokitki - Tczew
Mimo strasznego wiatru (prognoza pokazywała ponad 35 km/h, a w porywach pewnie znacznie wiecej) niebo prawie bezchmurne, ok 15°C - wiało więc wydawało się chłodniej, ale w lesie gdzie nie było wiatru było znacznie cieplej. Kilka dłuższych postojów na robienie zdjęć - w sumie bardzo przyjemna, rekreacyjna przejażdżka - czuć, że już jest jesień - opadają liście, drzewa są kolorowe, zboże pokoszone a niektóre kwiaty jeszcze kwitną.
A na dodatek jechałem rowerem z amortyzatorami, więc w porównaniu do mojego sztywaniaka - było bardzo przyjemnie.


Kategoria MTB, Z towarzystwem


  • DST 20.90km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:27
  • VAVG 14.41km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zaspałem na organizowaną przez Lokalną

Sobota, 4 października 2008 · dodano: 05.10.2008 | Komentarze 0

Zaspałem na organizowaną przez Lokalną Organizację Turystyczną przejażdżkę planowaną trasą rowerową (do mostu w Knybawie, potem powrót drugą strona Wisły szczytem wału przeciwpowodziowego). No więc po południu pojechałem z bratem tą samą trasą, lajtowym tempem, z tym że zaliczyliśmy przyśpieszony kurs zwiedzania bunkrów w moście knybawskim (+ konsumpcja pysznych jeżyn), potem przejazd terenami na międzywalu nad brzeg Wisły, i w końcu przejazd pod mostem i szczytem wału do mostów lisewskich. Wałem jechałem pierwszy raz - bardzo fajna trasa - już cieszę się na tą ścieżkę - mam nadzieję że pomysł wypali i będzie mozna robić szybkie przejazdy ścieżką na skraju Żuław. Powrót do domu dokładnie o zachodzie słońca, bo cały dzień ciepły, słoneczny z umiarkowanym wiatrem.


Kategoria MTB, Z towarzystwem