Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ikov z miasteczka Tczew. Mam przejechane 24998.80 kilometrów w tym 2163.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 61651 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ikov.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2010

Dystans całkowity:276.50 km (w terenie 153.00 km; 55.33%)
Czas w ruchu:15:50
Średnia prędkość:17.46 km/h
Maksymalna prędkość:45.00 km/h
Suma podjazdów:590 m
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:46.08 km i 2h 38m
Więcej statystyk
  • DST 50.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 18.18km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Błotniście

Wtorek, 31 sierpnia 2010 · dodano: 31.08.2010 | Komentarze 0

Po długim czasie na rowerze wybrałem się w teren. Po 18:00 wyjechałem na Rokitki gdzie skończył się asfalt i zaczęła jazda po piachu, błocie i dziurach. Przez Śliwiny dojechałem do Zwierzynka, a potem Młynki, Swarożyn, okrążyłem jezioro w Zdunach, Zduny a potem przez Boroszewo, Małżewko i Goszyn dojechałem na Rokitki i do Tczewa. Pierwszy raz jechałem trasą brzegiem jeziora zduńskiego, a mimo że trasa oznakowana to błoto sięgało momentami tarcz hamulcowych, trzeba było przejechać przez dwa strumienie i raz wprowadzić rower na bardzo stromej ścieżce... w dodatku wiele połamanych drzew w poprzek drogi i komary... więc jeszcze tam wrócę :) Od Boroszewa jazda z lampkami, bo już dawno było po zmroku.


Kategoria MTB, Nocne jazdy, Samotnie


  • DST 35.50km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 14.20km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ocypel - Wda - Skórzenno - Kasparus - Zdrójno - Ocypel

Czwartek, 12 sierpnia 2010 · dodano: 17.08.2010 | Komentarze 0

Z Margotką wybraliśmy się na coroczną przejażdżkę po Borach Tucholskich. Z Ocypla dojechaliśmy asfaltem do Wdy, gdzie skręciliśmy w leśną drogę do Skórzenna. Po drodze w Smolnikach okazało się, że w rowerze Margotki powoli schodzi powietrze z tylnego koła, a że to już kolejna dętka w tym kole (pewnie problem z oponą lub obręczą) to tylko dopompowałem i jechaliśmy dalej (i tak kilka razy na trasie). W Skórzennie wjechaliśmy na asfalt, którym dojechaliśmy do Kasparusa, gdzie przez chwilę odpoczywaliśmy pod tym samym sklepem co co roku i zdecydowaliśmy pojechać leśną drogą do Osiecznej. Po drodze przejechałem przez kilka kałuż szerokich na całą drogę i głębokich na pół koła, w końcu to rower mtb i musi sobie poradzić. Przy okazji objadaliśmy się jagodami. Niestety przez to uciekające powietrze z koła u Margotki i uszkodzonej pompki (pęknięty kominek) postanowiliśmy wracać do Ocypla, żeby potem nie zostać bez powietrza w środku lasu. Pogoda wręcz wymarzona, szkoda że przez te defekty trzeba było ją skrócić.



Jagody w Borach Tucholskich © ikov


Stara stodoła w Smolnikach © ikov


Podczas postoju w Kasparusie © ikov


Kategoria MTB, Z towarzystwem


  • DST 26.00km
  • Teren 24.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 15.60km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ocypel - Kasparus - Długie - Ocypel

Środa, 11 sierpnia 2010 · dodano: 17.08.2010 | Komentarze 0

Wieczorna samotna przejażdżka z Ocypla do Kasparusa, a potem powrót przez Długie. Puste leśne drogi pełne kamieni, piachu i dziur zachęcają do walczenia z nimi, więc do Kasparusa cisnąłem ile sił - na szerokich oponach dobrze się jechało, chociaż trochę wytrzęsło. Wracałem przez Długie - bardzo piaszczysta leśna droga, zero asfaltu na całej trasie - ciekawe jak to wygląda gdy przyjdzie plucha - bez napędu 4x4 pewnie ciężko tam dojechać. W okolicach Długich chciałem skrócić trasę, ale nie dało się i musiałem wracać 'główną' trasą. Najadłem się jagód, a niektóre odcinki trasy jechałem po lesie poza drogą - było szybciej i wygodniej niż samą drogą.




  • DST 11.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 14.67km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ocypel - Mermet

Wtorek, 10 sierpnia 2010 · dodano: 17.08.2010 | Komentarze 0

Ze znajomym - przejażdżka leśnymi drogami z Ocypla do Mermetu, a powrót asfaltem do Ocypla.


Kategoria MTB, Z towarzystwem


  • DST 13.00km
  • Teren 13.00km
  • Czas 00:40
  • VAVG 19.50km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dookoła jeziora Wielki Ocypel

Poniedziałek, 9 sierpnia 2010 · dodano: 17.08.2010 | Komentarze 0

Razem z Margotką wybraliśmy się na przejażdżkę wokół jeziora w Ocyplu aby sprawdzić, co dookoła niego można zobaczyć. Trochę błądzenia, gdyż kilka dróg kończyło się na środku trawiastych brzegów, ale bez większych problemów pokonaliśmy całą trasę.


Kategoria MTB, Z towarzystwem


  • DST 141.00km
  • Teren 60.00km
  • Czas 07:30
  • VAVG 18.80km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 590m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na północ

Niedziela, 1 sierpnia 2010 · dodano: 01.08.2010 | Komentarze 2

Samochodem do Gdańsk-Osowy, a stamtąd rowerem - najpierw po lasach (fantastyczne tereny do jazdy na mtb, muszę się specjalnie tam wybrać), a potem ścieżką do Gdyni-Chyloni, alby potem przejechać się po drugiej stronie portu i zobaczyć, co tam w ogóle jest. W Gdyni jak zwykle trochę się pogubiłem, nie po raz pierwszy i nie ostatni. następnie do Babich Dołów zobaczyć torpedownię (jest tam bardzo wysoki brzeg czyli znoszenie roweru 40m w dół i górę po krzywych i wąskich schodach).

Następnie do Pucka odwiedzając po drodze wszystkie miejscowości blisko brzegu - ładna pogoda to i turystów sporo, chociaż np. w Rzucewie, przy pięknym zamku - hotelu, z zatoki strasznie zajeżdżało gnijącymi wodorostami, nic miłego. Na drogach więcej rowerów (od turystów w sandałach po ludzi wyglądających jak na maratonie rowerowym) niż samochodów. W Pucku przejechałem się ścieżką nad zatoką i powrót krótszą i prostszą trasą. Kilka niezłych zjazdów (na które najpierw trzeba było się wspiąć...). Powrót drogą pod estakadą Kwiatkowskiego, trochę błądzenia po Gdyni i do samego Wrzeszcza, skąd do domu samochodem. Przejażdżka przyjemna lecz męcząca, tempo niewielkie, ale błądzenie i piasek (na slickach 1.5") zrobiły swoje - dziś, 1 sierpnia, zrobiłem prawie połowę z kilometrów, które w ubiegłym roku przejechałem przez cały sierpień. W takim tempie tendencja do robienia co roku więcej kilometrów niż w analogicznym czasie roku poprzedniego na razie jest dobra :)



Widok na torpedownię w Babich Dołach © ikov

Plaża w Babich Dołach i widok na brzeg Zatoki Gdańskiej © ikov

Ścieżka rowerowa na trasie Pogórze - Pierwoszyńskie Pustki © ikov

Wrak drewnianego kutra na polu w Rewie © ikov

Zamek w Rzucewie © ikov


Kategoria MTB, Samotnie