Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ikov z miasteczka Tczew. Mam przejechane 24998.80 kilometrów w tym 2163.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 61651 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ikov.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 68.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 04:10
  • VAVG 16.32km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 345m
  • Sprzęt Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Późnojesienna wieczorna przejażdżka

Sobota, 21 listopada 2009 · dodano: 21.11.2009 | Komentarze 0

Korzystając z pięknej pogody, ok. 15:00 wyszedłem po długim czasie pojeździć na rowerze. Słońce powoli zachodziło, a przy bezchmurnym niebie ładnie to wyglądało - a potem gwiaździste niebo i zachodzący ksieżyc wchodzący w pierwszą kwadrę. Temperatura od 12°C an początku do 5°C pod koniec jazdy, bardzo lekki wiatr, dość wilgotne powietrze i czasami mgła. Kilka odcinków trasy, którymi nigdy wcześniej nie jechałem (Radostowo - Brzeźno Wlk.) z atrakcjami w stylu przenoszenia roweru przez wiatrołomy leżące w poprzek drogi i biegnący chwilę obok mnie, szczekający bernardyn. Przed Brzeźnem zrobiło się na tyle ciemno, że włączyłem całe oświetlenie, opaski odblaskowe na wszystkie kończyny i kamizelka odblaskowa, pod którą udało się ukryć plecak.

Bardzo fajna trasa, chociaż po trzech tygodniach abstynencji rowerowej mięśnie przypomniały o sobie.


Kategoria MTB, Nocne jazdy, Samotnie


  • DST 21.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:13
  • VAVG 17.26km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 130m
  • Sprzęt Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Halloweenowa przejażdżka

Sobota, 31 października 2009 · dodano: 31.10.2009 | Komentarze 0

Niby Halloween, niby ma straszyć - więc o 21:00 pojechałem na samotną, nocną przejażdżkę po okolicach Tczewa. Żadnych duchów nie było, jedynie czarny kot przebiegł mi drogę i jeszcze ze dwa czmychające lisy. Temperatura około 3-4 stopni, bez wiatru - tylko dość widno - po polnych drogach dało się jechać nawet bez światła - mimo że księżyc był za chmurami, to te były wystarczająco mocno rozświetlone.
Po powrocie do miasta pokrążyłem trochę po ulicach, ale innych rowerzystów ani widu, ani słychu... ciekawe czemu :) A generalnie przejażdżka miała na celu dokręcenie kilku kilometrów, aby tegoroczny październik skończył się większą liczbą kilometrów niż poprzedni - i misja udana, brakowało 11, a teraz jest 9 więcej.


Kategoria MTB, Nocne jazdy, Samotnie


  • DST 32.00km
  • Teren 16.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 19.20km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 175m
  • Sprzęt Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorna przejażdżka

Wtorek, 27 października 2009 · dodano: 28.10.2009 | Komentarze 1

Jako że chętni się nie znaleźli (a raczej nie na czas) wybrałem się na samotną przejażdżkę po godz. 20:00. Lekki wiatr, dość ciepło - a ja wybrałem trasę, którą nigdy wcześniej nie jechałem (tzn. nie na raz). Sporo asfaltu na początku, więc lampka z przodu, dwie migające z tyłu, kamizelka, po dwie opaski odblaskowe na nogi i na ręce - trudno mnie było przegapić. Bardzo przyjemna jazda, księżyc pojawiał się zza chmur, niebo podświetlone przez miejscowości dookoła, pełno opadłych liści i taka niesamowita cisza...


Kategoria MTB, Nocne jazdy, Samotnie


  • DST 17.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 22.67km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 80m
  • Sprzęt Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótka nocna przejażdżka

Piątek, 23 października 2009 · dodano: 24.10.2009 | Komentarze 0

Miała być przejażdżka ok 19:00, ale zanim znalazłem narzędzia itd. i zmieniłem opony, zrobiła się 21:00. Krótka przejażdżka przez Rokitki, Śliwiny i znów na Rokitki trasą przez wiaduktem kolejowym. Mroczne okoliczności, ale fajnie się jechało. O 22:00 już byłem w domu


Kategoria MTB, Nocne jazdy, Samotnie


  • DST 115.00km
  • Teren 45.00km
  • Czas 06:09
  • VAVG 18.70km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 523m
  • Sprzęt Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesienny rajd

Sobota, 10 października 2009 · dodano: 10.10.2009 | Komentarze 0

Zapowiadany wcześniej przedostatni rajd organizowany przez LOT startować miał z Kalisk, ale że nie lubię wozić roweru pociagiem a to marne 50 km, kwadrans po 7:00 wyruszyłem na miejsce startu. Słońce dopiero wschodziło, temperatura ok 4-5°C i zimny wiatr - ale pojechałem głównymi szosami. Do Kalisk dojechałem w chwili zbiórki, więc idealnie w czas. Co ciekawe, na rajd mający liczy 30 km ja dojechałem 50 :) Po chwili grupą 12 osób pojechaliśmy. Sporo leśnych dróg z piachu i kocich łbów, trochę błota i kałuż, kolorowe liście, zapach lasu i widoczna para z oddechu - bardzo jesiennie. Na szczęście prócz chłodu pogoda była piękna - dużo słońca mimo chmur, a trasa nieznana. W Starogardzie zakończenie rajdu z kawą i ciastkiem, a z Markiem, Mikołajem i pewnym znanym z wcześniejszych rajdów facetem pojechaliśmy do Tczewa przewz Ciecholewy i Boroszewo. Całkiem przyjemnie się jechało mimo że w nogach miałem już 100 km. Szkoda że nie jechał nikt więcej z "naszych", ale to ich strata.


Kategoria MTB, Z towarzystwem


  • DST 43.50km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:34
  • VAVG 12.20km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 290m
  • Sprzęt Maxim
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Joannickim Szlaku

Niedziela, 4 października 2009 · dodano: 04.10.2009 | Komentarze 0

Jazda tytułowym szlakiem z Margotką i grupą rowerzystów w ramach weekendowych rajdów. Dość późno zdecydowaliśmy się wyruszyć, więc pojechaliśmy z Margotką w dwójkę samotnie chcąc dogonić grupę. Pojechaliśmy inną trasą i spotkaliśmy się w Boroszewie, skąd razem wracaliśmy do Tczewa. Wspólna wizyta w Capri na kawie i innych napojach i powrót do domu.

Z atrakcji: najsilniejsza wichura w tej połowie roku, chociaż na powrocie jazda bez wysiłku, z wiatrem w plecy, i na zmianę bezchmurne niebo i słońce lub chmury i deszcz - co potrafiło się zmienić w ciagu minuty. Bardzo fajna przejażdżka.


Kategoria MTB, Z towarzystwem


  • DST 31.60km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 20.39km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 192m
  • Sprzęt Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczornie

Środa, 30 września 2009 · dodano: 30.09.2009 | Komentarze 0

W pojedynkę przez Rokitki - Śliwiny - Waćmierz - Brzuśce - Wielgłowy - Gniszewo - Śliwiny i Rokitki. Cieplej niż wczoraj, wiatr przez pół powrotnej drogi wiał w plecy, do tego księżyc prawie w pełni - na bocznych drogach, gdzie tylko nie było dających cień drzew, jechałem drogą oświetloną światłem księżyca. Do spokojnej jazdy jest wystarczająco widno - fajne wrażenie.


Kategoria MTB, Nocne jazdy, Samotnie


  • DST 32.00km
  • Teren 16.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 16.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 213m
  • Sprzęt Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorna przejażdżka

Wtorek, 29 września 2009 · dodano: 29.09.2009 | Komentarze 0

Ze znajomym - nocna przejażdżka po okolicach Tczewa. Całkiem ciekawie wygląda ta trasa po zmroku.




  • DST 35.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 17.50km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Popołudniowy spacerek rowerowy

Niedziela, 27 września 2009 · dodano: 28.09.2009 | Komentarze 0

Rzem z Margotką w niedzielne, słoneczne popołudnie pojechaliśmy pojeździć sobie po okolicy Tczewa. Tczew - Rokitki - Śliwiny - Młynki i przez Rokitki do Tczewa - wracaliśmy już po zachodzie słońca. Piękna pogoda, dość ciepło i generalnie - w sam raz na rower.


Kategoria MTB, Z towarzystwem


  • DST 109.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 05:50
  • VAVG 18.69km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 506m
  • Sprzęt Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesienny rajd z LOTem po Kociewiu

Sobota, 26 września 2009 · dodano: 26.09.2009 | Komentarze 0

LOT zorganizował kolejny rajd rowerowy po Kociewiu, tym razem z Pinczyna do Tczewa. Start zaplanowano o 9:30 z dworca w Pinczynie na który można było dojechać pociagiem, ale nie chcąc się pchać z rowerem do szynobusu o 7:30 wyruszyłem z Tczewa. Trochę chłodno i wietrznie, ale słonecznie... aż do Swarożyna, skąd do Starogardu jechałem w mokrej mgle. Z racji pogody postanowiłem nie jechać dalej główną drogą i pojechałem przez Nową Wieś i przez las do Pinczyna. Na dworcu byłem o 9:15, a czekała już trójka osób z poprzedniego rajdu, a po chwile przyjechało jeszcze kilka osób (w tym jeden rowerzysta tak jak ja, przyjechał rowerem z Tczewa)- w sumie w jechaliśmy w osiem osób. Głównie asfalty, ale kilka kilometrów polnych, kamienistych i piaszczystych dróg, okolice ładne, pogoda całkiem przyzwoita, wiatr średni - kilka postojów, w tym dłuższy na rynku w Skarszewach i za Sobowidzem. W Tczewie wjechaliśmy na kawę/herbatę/piwo do wyboru :) Jako że brakowało mi i temu gościowi, który również dostał się na start o własnych siłach, kilka km do 100, zrobiliśmy jeszcze razem kółko wokół mostów na Wiśle (po drugiej stronie po koronie wału). Fajna wycieczka :)


Kategoria MTB, Z towarzystwem