Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ikov z miasteczka Tczew. Mam przejechane 24998.80 kilometrów w tym 2163.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 61651 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ikov.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:13695.50 km (w terenie 1115.50 km; 8.15%)
Czas w ruchu:626:23
Średnia prędkość:21.81 km/h
Maksymalna prędkość:65.00 km/h
Suma podjazdów:41980 m
Maks. tętno maksymalne:193 (104 %)
Maks. tętno średnie:159 (85 %)
Suma kalorii:38184 kcal
Liczba aktywności:241
Średnio na aktywność:56.83 km i 2h 37m
Więcej statystyk
  • DST 115.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 04:40
  • VAVG 24.64km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 400m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kóleczko po Kociewiu

Niedziela, 10 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 2

Jak na moje możliwości, to wstałem dość wcześnie i o ok 9:00 pojechałem na południe z planem zrobienia trochę powyżej 100km. Generalnie jazda bez przygód, tylko za Opaleniem w lesie chwilę błądziłem... ale za to wiem, gdzie pojadę przy innej okazji - w lasy dookoła Opalenia. W końcu znalazłem drogę na Dąbrówkę, skąd pojechałem do Kolonii Ostrowickiej - drogi gruntowe i szutrowe - szczególnie ta ostatnia byłą mało wygodna - taka tarka... Z Kolonii drogą przez Smętowo Graniczne i Starą Janię do Mirotek (już drugi raz w tym roku je odwiedziłem), a potem do Lipiej Góry, skąd nową dla mnie drogą na Gąsiorki i Rzeżęcin, a potem już znanymi szlakami na Kulice, Pelplin i Tczew.

Jazda bardzo przyjemna, choć sporą (środkową) część trasy jechałem centralnie pod wiatr. O 14:00 byłem w domu, więc całkiem wcześnie.



Droga przez Wielki Garc © ikov

Małe Walichnowy - pamiątki po ostatnich, deszczowych dniach © ikov

Ruiny kamienicy na rynku w Gniewie © ikov

Miś Maciuś - rzeźba na murze w Gniewie © ikov

Zjazd w Jaźwiskach - widać budowany most do Kwidzyna © ikov

Nieczynny wiadukt kolejowy w Opaleniu © ikov

Drogowskaz niedaleko Dąbrówki - innym razem odwiedzę te miejsca © ikov

Droga Dąbrówka - Kolonia Ostrowicka © ikov

Młyn wodny w Kolonii Ostrowickiej © ikov
,
Na zakręcie w Starej Jani © ikov

Gąsiorki City witają :) Droga z Lipiej Góry © ikov


Kategoria MTB, Samotnie


  • DST 45.15km
  • Czas 01:40
  • VAVG 27.09km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kółeczko Brzuśce - Swarożyn - Boroszewo - Turze

Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 07.06.2012 | Komentarze 2

Chociaż pochmurno to dość ciepło, więc jechało się dość przyjemnie. Od dłuższego czasu nie jeździłem na rowerze więc przez pierwszą połowę trasy trzeba było rozruszać mięśnie, ale skoro udało mi się trzymać średnią 27km/h, to raczej nieźle.


Kategoria MTB, Samotnie


  • DST 101.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 04:40
  • VAVG 21.64km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 570m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po niedalekich Kaszubach

Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 27.05.2012 | Komentarze 3

Plany były inne, ale trzeba by wcześniej wstać... a więc samochodem do Gdańska, skąd pojechałem w nowe dla mnie okolice. Z Moreny skręciłem na Matemblewo, gdzie przejeżdżałem obok sanktuarium, gdzie akurat kończyła się masz - musiałem poczekać aż przejdzie masa ludzi, następnie szlakami rowerowymi po lasach (bardzo wygodnymi - w sam raz na rekreację pieszą i rowerową) do Matarni - wyjechałem obok centrum handlowego. Byłem tam już wiele razy, ale nigdy rowerem - ale pewnie jeszcze okolice odwiedzę, bo fajne trasy.
Dalej pojechałem w stronę lotniska - nowo wyremontowana droga, obok szeroki chodnik i wspaniała, szeroka i gładka asfaltowa ścieżka rowerowa. Życzę sobie takich jak najwięcej :) Chwila kręcenia się w okolicach lotniska, trochę zdjęć i dalej w stronę Rębiechowa. Lotnisko na rowerze da się objechać tylko na rowerze, z czego korzystała masa osób - piękna pogoda zachęcała do rowerowania. Ścieżką z Rębiechowa do Kokoszków, skąd objechałem jakoś bokiem i znów trafiłem znów na tą ścieżkę, wróciłem więc do Rębiechowa i dalej przez Banino do Żukowa. Na szczęście od Banina droga była pusta, okolice coraz ładniejsze - przyjemnie się jechało.
Kilka razy błądziłem i myliłem trasę - pomysł o wyjeździe powstał rano i zero czasu na zaplanowanie trasy się zemściło, dojechałem do Straszyna chociaż początkowo chciałem pojechać prosto na południe, ale trasa też była przyjemna, więc nie żałuję. Ze Straszyna ścieżkami rowerowymi do Pruszcza, a potem z wiatrem do Tczewa. Pogoda ładna i słoneczna, chociaż wiatr a północnego zachodu solidnie ochładzał i wielu rowerzystów jeździło w bluzach i kurtkach.


Sanktuarium w Matemblewie ©

Ołtarz papieski w Matemblewie ©

CH Matarnia - widziana dziesiątki razy, ale pierwszy raz na rowerze ©

Ścieżka rowerowa przy drodze na lotnisko w Rębiechowie ©

"Parking" przy lotnisku ©

Ścieżka z Rębiechowa do Kokoszek ©

Brakuje latarni na ulicach - tutaj cały ich las ©

Pomnik w Żukowie ©

Radunia w Straszynie ©

Rekreacyjna ścieżka rowerowa w Pruszczu Gdańskim ©


Kategoria MTB, Samotnie


  • DST 37.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 24.67km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótka przejażdżka dla rozruszania się

Środa, 23 maja 2012 · dodano: 23.05.2012 | Komentarze 0

Po pracy kółeczko przez Pszczółki do Sobowidza i przez Rukosin do Tczewa. Dziś znacznie chłodniej niż przez ostatnie dni, a do tego bardzo silny i chłodny wiatr z północnego wschodu, tak że nawet się nie zgrzałem.


Kategoria MTB, Samotnie


  • DST 201.00km
  • Czas 08:40
  • VAVG 23.19km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powiśle II

Niedziela, 20 maja 2012 · dodano: 20.05.2012 | Komentarze 2

Dziś piękna pogoda, więc trochę walcząc z leniem wsiadłem na rower. Do Gniewa pojechałem główną trasą - jedynką - czyli DK91, za Gniewem skręciłem do Nicponi, gdzie zaczynają się górki... i tak do Opalenia. W Betlejem (Rzym też był niedaleko :) włączyłem logowanie trasy, więc na mapce dopiero tam się zaczyna. Szybki zjazd do opalenia i potem czekanie na prom - trafiłem akurat na moment jak odpływał. Potem podjechał jeszcze jeden rowerzysta z Kwidzyna, z którym sympatycznie sobie pogadaliśmy i razem podjechaliśmy do Kwidzyna, gdzie skręciłem w swoją stronę. Szybko pomyliłem drogi, ale nie żałuję - fajne puste trasy, ładne widoki i pełno zieleni. W pewnym momencie spojrzałem na nawigację, okazało się że miałem skręcić kilka kilometrów wcześniej... trzeba było się cofać, bo bym do Grudziądza zajechał. Na szczęście potem szybko odnalazłem trasę, i po chwili odpoczynku na leśnym parkingu (na tym samym na którym już kiedyś jadłem robiąc 200 km) zaczęła się mozolna wspinaczka do Gardeji... Dałem radę (a całą trasę przejechałem na 48-zębnym blacie na korbie, bez żadnej zmiany przedniej przerzutki!).

W Gardeji znów pobłądziłem, ale widząc szuter zamiast asfaltu szybko cofnąłem się na właściwą trasę. Z Gardeji do Prabut dość wąska droga, która w pewnym momencie zaroiła się od znaków Ubytki w nawierzchni... ponad połowa tej drogi, bardzo pagórkowatej, krętej i dość wąskiej pełna była dziur i pęknięć, tragedia. Nigdy już tamtędy nie pojadę i szczerze odradzam! Na tej drodze bardziej zmęczyłem się niż na największych podjazdach. W Prabutach już nie miałem chęci nawet na robienie zdjęć, byle do domu. Dość przyzwoita droga na Sztum, nawet kilka kilometrów ścieżek rowerowych się znalazło. W Sztumie skierowałem się na Białą Górę i już standardową trasą przez Mątowy do Tczewa. W mieście okrężną drogą aby dorobić brakujących kilku kilometrów i teraz mogę powiedzieć, że 200 km w tym roku zrobione :)



Ścieżka przed Gniewem ©

Dzisiaj w Betlejem, dzisiaj w Betlejem... ©

Długi zjazd przed Opaleniem - widać nowy most na Wiśle (w budowie) ©

Rzym - niedaleko od Betlejem ©

Droga krajowa nr 90... a nie wygląda ©

Oczekiwanie na prom ©

Gdzieś po drodze ©

Widok na Nowe po drugiej stronie Wisły ©

Droga gdzieś po drodze ©

Odpoczynek na leśnym parkingu - przed długim podjazdem ©

Rzepak - nawąchałem się go aż zanadto ©


Kategoria MTB, Samotnie


  • DST 54.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 27.00km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótko po okolicy

Sobota, 19 maja 2012 · dodano: 19.05.2012 | Komentarze 0

Miała być dłuższa przejażdżka, ale po wczorajszym późnym powrocie z pracy i zapowiadanym na dziś chmurom pospałem sobie dłużej, potem na szybko trasę przez Pelplin, Rudno, Wlk. Garc i Gorzędziej do Tczewa, gdzie przejechałem sobie jeszcze bulwar nad Wisłą. Średnia całkiem niezła jeśli wziąć pod uwagę to, że cała trasa w tamtą stronę był silny przeciwny wiatr, który jednak trochę na powrocie pomagał.


Kategoria MTB, Samotnie


  • DST 162.50km
  • Teren 10.00km
  • Czas 06:25
  • VAVG 25.32km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 1350m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tczew - Olsztyn

Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 05.05.2012 | Komentarze 1

Od pewnego czasu planowałem tą wycieczkę za Olsztyn, w końcu pojechałem. Całą drogę wiatr wiał w plecy lub z boku, więc jechało się całkiem przyjemnie. Chmury pojawiały się, to znikały - ostatecznie ostatnie kilometry jeszcze przyśpieszyłem aby uniknąć deszczu i burzy. Do Malborka jechałem główną drogą, strasznie - dużo samochodów a pobocze nie istnieje. Do Dzierzgonia spokojnie, czasami wiatr przeszkadzał, potem trochę pod górkę ale drogi przyjemne aż do Lubochowa, gdzie pojechałem krótszą drogą, ale pełną piachu, kostki i generalnie straszną. Za Lubochowem droga też średnia, ale od Zalewa aż do Miłomłyna - droga jak marzenie, nowe asfalty i niewiele samochodów. Za Miłomłynem pełno szlaków rowerowych - poznałem ich trochę więcej niż zamierzałem, bo pomyliłem drogę w Tardzie i nadrabiałem potem te kilometry. Do Szeląga i Łukty drogi też dobre ale bez poboczy, a ruch coraz większy - a do Olsztyna było jeszcze gorzej - ruch całkiem spory a drogi wcale nie lepsze, na dodatek chmury straszyły burzą.
W końcu dojechałem do Olsztyna, gdzie na szczęście ścieżka przy głównej drodze ułatwiła sprawę. Na starym mieście porobiłem trochę zdjęć i pojechałem dalej - na szczęście okazało się, że główna ulica spokojnie dała się przejechać rowerem bo ruch minimalny. Potem jeszcze 15km do Skajbot i byłem u celu. Fajna trasa...


Dzierzgoń wita stromiznami :) © ikov

Zielono mi... droga za Prakwicami © ikov

Droga przed Lubochowem © ikov

Zniszczona polna droga za Lubochowem © ikov

Zalewo - w czasie odpoczynku na rynku © ikov

Idealna droga przed Rąbitami - i tak do Miłomłyna © ikov

Jezioro Piekło... moje 4 piekło w ciągu kilku ostatnich wyjazdów © ikov

Śluza na kanale Elbląsko - Ostródzkim w Miłomłynie © ikov

Kościół w Miłomłynie © ikov

Przyjemna droga z Miłomłyna do Tardy © ikov

Droga w Tardzie - piękne okolice pełne szlaków rowerowych © ikov

Drogowskazy rowerowe w lesie n. Miłomłyna © ikov

Olsztyn wita... © ikov

Ścieżka rowerowa w Olsztynie... dobrze że jest, nawet z kostki © ikov

Stare miasto w Olsztynie © ikov

Stare miasto w Olsztynie - ul. Staromiejska © ikov

Hala sportowa Urania w Olsztynie © ikov

Fabryka opon Michelin - obok ścieżka rowerowa © ikov


Kategoria MTB, Samotnie


  • DST 59.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 29.02km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kółeczko przez Pelplin i Starogard

Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 03.05.2012 | Komentarze 0

Na grilla do Starogardu - z racji pięknej pogody i chęci, pojechałem okrężnie przez Pelplin. Słaby wiatr i słoneczna pogoda sprawiły, że cały czasu udawało mi się utrzymywać niezłą prędkość, w sumie najwyższą jaką pamiętam - na dodatek przy samotnej jeździe. Na powrocie mimo lekkiego przeciwnego wiatru średnia prędkość jeszcze delikatnie podskoczyła, ale tym razem napędzały mnie sine chmury nadciągające z południa :)


Kategoria MTB, Samotnie


  • DST 121.00km
  • Czas 05:29
  • VAVG 22.07km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gdańsk - Stogi

Środa, 2 maja 2012 · dodano: 02.05.2012 | Komentarze 2

Po południu szybka wycieczka na Stogi - tam mnie jeszcze nie było. Całą drogę w tamtą stronę walczyłem z zimnym wiatrem, który pomagał na powrocie. Jako że robiło się już późno, na Stogach długo nie zabawiłem, ale wiem już gdzie mogę wybrać się niedalekiej przyszłości.


Ścieżka nad Motławą pomiędzy Lędowem i Bystrą © ikov

Kładka wzdłuż Brzegu Motławy w Bystrej © ikov

Odpoczynek w Bystrej © ikov

Drewniana kapliczka? przy cmentarzu w Wiślinie © ikov

Wiatraki wlazły w rzepaki © ikov

Budowa wiaduktu na skrzyżowaniu z DK7 (obwodnica południowa) © ikov

Stocznia Wisła nad Wisłą Śmiałą © ikov

Skomplikowana maszyneria - rafineria Lotos w Gdańsku © ikov

Kominy zionące ogniem... © ikov

Dziki dzik na Stogach / Górkach Zachodnich © ikov

Na plaży w Gdańsku - Stogach © ikov

Mostek ze ścieżką rowerowa nad kanałem we Wróblewie © ikov


Kategoria MTB, Samotnie


  • DST 36.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 22.74km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Testowanie nowego napędu

Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 0

Najpierw pojechałem zmienić kasetę (zabrakło klucza) i próba nawet chwilowego użycia nowej korby i łańcucha przy starej kasecie kończyła się ciągłym przeskakiwaniem łańcucha - musiałem po mieści jechać na największych, najmniej zużytych koronkach. Po założeniu nowej kasety jazda testowa na kółeczku Swarożyn - Małżewko - Tczew. Blat na nowej korbie ma 48 zębów zamiast 42, czuć różnicę - muszę się przyzwyczaić. Zaczął wiać zimny wiatr, więc na powrocie przy zachodzącym słońcu było naprawdę chłodno.


Kategoria MTB, Samotnie