Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ikov z miasteczka Tczew. Mam przejechane 24998.80 kilometrów w tym 2163.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 61651 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ikov.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Nocne jazdy

Dystans całkowity:3892.74 km (w terenie 605.00 km; 15.54%)
Czas w ruchu:198:27
Średnia prędkość:19.59 km/h
Maksymalna prędkość:60.00 km/h
Suma podjazdów:10494 m
Maks. tętno maksymalne:193 (104 %)
Maks. tętno średnie:156 (84 %)
Suma kalorii:17465 kcal
Liczba aktywności:102
Średnio na aktywność:38.16 km i 1h 57m
Więcej statystyk
  • DST 31.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 13.78km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Większe kółko w Wielki Piątek

Piątek, 6 kwietnia 2012 · dodano: 07.04.2012 | Komentarze 2

Z kolegą z pracy po zachodzi słońca standardową trasą przez Śliwiny do Młynków i Lubiszewa. Piękna księżycowa, bezchmurna noc i dość zimno na powrocie, na szczęście bez wiatru.




  • DST 32.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 18.29km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mała przejażdżka w Wielki Czwartek

Czwartek, 5 kwietnia 2012 · dodano: 05.04.2012 | Komentarze 0

Po zachodzie słońca przez Rokitki i Lubiszewo do Tczewa, potem Czarlin, Gniszewo i Śliwiny do domu. Praktycznie bez wiatru, czyste niebo z księżycem w pełni, ale temperatura zbliżała się do zera więc w krótkich rękawiczkach momentami marzły dłonie.


Kategoria MTB, Nocne jazdy, Samotnie


  • DST 51.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 20.40km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Podjazdy 390m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Dalwina plus ćwierć świetlika

Piątek, 23 marca 2012 · dodano: 23.03.2012 | Komentarze 0

Miałem coś do załatwienia w Dalwinie, więc pojechałem rowerem. Wróciłem do Tczewa godzinę po starcie świetlika i postanowiłem dogonić grupę jadąc trasą od drugiej strony. Niestety nie zapamiętałem dobrze planu trasy i w Gorzędzieju pojechałem prosto... nikogo nie spotkałem, ale bardzo przyjemnie się jechało - ok 4 stopni, wiatr bardzo słaby i momentami bezwietrznie, a do tego gwieździste niebo.


Kategoria MTB, Nocne jazdy, Samotnie


  • DST 24.50km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 17.29km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura -13.0°C
  • Podjazdy 145m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lodowaty wieczór

Poniedziałek, 30 stycznia 2012 · dodano: 30.01.2012 | Komentarze 2

O 19:00 wybrałem się na krótką przejażdżkę - jezioro rokickie zamarznięte na tyle, że na lodzie pełno było nie tylko śladów ludzi, ale i opon rowerowych. Po powrocie do miasta jeszcze zajechałem na bulwar nad Wisłą - jeszcze płynie...
Większość trasy sucha i czysta, temperatura mrożąca krew w żyłach :)



Grubość lodu na jeziorze Rokickim © ikov


Kategoria MTB, Nocne jazdy, Samotnie


  • DST 48.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 19.86km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura -12.0°C
  • Podjazdy 205m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczór na dużym minusie :)

Sobota, 28 stycznia 2012 · dodano: 28.01.2012 | Komentarze 1

Wraz z zachodzącym słońcem wybrałem się na przejażdżkę, spodziewając się że łatwo nie będzie... dużo się nie pomyliłem :) Prawie cała trasa asfaltówkami lub ścieżkami, żadnego terenu - więc dość szybko jak na takie warunki. Asfalty suchutkie, gdzieniegdzie białe od soli ale bez śniegu i lodu (poza małymi fragmentami na bocznych drogach). W dwóch trzecich trasy coraz bardziej zaczęły mi marznąć palce (po zachodzie słońca było -12°C, a dodatkowo pęd powietrza robi swoje), więc mogłem zastosować jedyny sposób aby się rozgrzać - kręcić jeszcze mocniej, co też zrobiłem. Szybko zrobiło się ciepło, choć wysyłek dawał się odczuć. Generalnie wycieczka bardzo przyjemna, a widok śniegu skrzącego się w świetle lampki to ładny widok.


Kategoria MTB, Nocne jazdy, Samotnie


  • DST 42.30km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 18.13km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura -7.0°C
  • Podjazdy 270m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorem na mrozie

Czwartek, 26 stycznia 2012 · dodano: 26.01.2012 | Komentarze 0

Wieczorem wybrałem się na przejażdżkę po okolicy - na początku lekko sypał śnieg, ale szybko przestał. Sporą część trasy przejechałem asfaltami - w zasadzie po całości czarne i mokre, więc jechało się przyjemnie i szybko. Odcinek ze Swarożyna do Wędków przejechałem drogą, bo z nieodśnieżonej ścieżki zrezygnowałem po 300m. Szybki asfalt w lesie z Wędków do Młynków wcale nie był szybki, bo groził zaliczeniem gleby, podobnie jak śliskie odcinki w lesie do Rokitek. Na koniec szybka rundka po mieście, aby zobaczyć co pokazuje termometr przed Urzędem Miasta -7°C - słuszna temperatura :)


Kategoria MTB, Nocne jazdy


  • DST 51.90km
  • Czas 02:15
  • VAVG 23.07km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 205m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

...i zaczął padać deszcz (ze śniegiem)

Wtorek, 6 grudnia 2011 · dodano: 06.12.2011 | Komentarze 1

Ok 18:00 pojechałem ze średnio określonym planem trasy, tak by na bieżąco wybierać drogę. Przez większość trasy, mimo wiatru, była przyjemna pogoda - na bocznych drogach wyłączałem lampkę, światło księżyca wystarczało by dobrze widzieć drogę. Dopiero w okolicy Koźlin zaczął popadywać ni to śnieg, ni to deszcz - lekkie opady, ale drogi zrobiły się z czasem mokre i śliskie, a temperatura bliska 0°C, więc trzeba było jechać ostrożniej (ciągle jeżdżę na slickach). Na dodatek w radiu zapowiadali możliwe opady deszczu a nawet burze (w grudniu!) więc przyśpieszyłem aby dojechać do domu zanim się rozpada. W Tczewie już już nie padało, chociaż było mokro, więc spokojnie przez miasto do domu.


Kategoria Samotnie, Nocne jazdy, MTB


  • DST 88.80km
  • Teren 15.00km
  • Czas 04:09
  • VAVG 21.40km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 490m
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okrężną droga przez wiatr

Sobota, 3 grudnia 2011 · dodano: 03.12.2011 | Komentarze 3

Korzystając ze słonecznego, sobotniego przedpołudnia i mimo silnego wiatru (ok 30-40 km/h) wybrałem się w końcu na przejażdżkę w świetle dziennym. Trasę wybrałem taką, by jechać najpierw pod wiatr, a na powrocie skorzystać z pomocy wiatru. W Pelplinie wjechałem na papieską górkę, a potem aby ominąć Jabłowo pojechałem gruntówką przez Barchnowy. W Owidzu w końcu zobaczyłem rekonstrukcję średniowiecznego grodziska (niestety było zamknięte), a potem przez Starogard do Skarszew. Przed Skarszewami zauważyłem, ze dawne torowisko przerobiono ścieżkę rowerową, oczywiście wjazdu nie oznakowano, więc wjechałem w las, a potem spory kawałek jechałem po zlikwidowanym torowisku. Początek ścieżki był tam, gdzie ją po raz pierwszy dostrzegłem... Przyjemną ścieżką dojechałem do Bolesławowa, potem z wiatrem w plecy i średnią ok 40km/h do Godziszewa. W Turzu pomyliłem drogi i zamiast do Małżewa, dojechałem znów do Damaszki, więc zawróciłem i znalazłem właściwą drogę. Gdybym ze Starogardu wracał prosto do Tczewa to miałbym wiatr w plecy całą drogę, a tak z chęci zrobienia dodatkowych kilometrów wiatr zbytnio nie pomagał, momentami trzeba było kontrować kierownicą, bo wiatr by zniósł mnie na przeciwny pas. Ostatnie 2 godz. już z lampkami.



Pomnik na Papieskiej Górce w Pelplinie © ikov


Widok pomnika z bliska... JE... :) © ikov


Widok z Papieskiej Górki w Pelplinie © ikov


Rekonstrukcja średniowiecznego grodziska w Owidzu © ikov


Panorama spod grodziska w Owidzu © ikov


Wiadukt na drodze ze Starogadu do Skarszew, nad ścieżką na zlikwidowanym torowisku. © ikov


Panorama ze ścieżki na nieczynnym torowisku pod Skarszewami © ikov


Dawna stacja kolejowa Bolesławowo © ikov


Kategoria MTB, Nocne jazdy, Samotnie


  • DST 41.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 22.36km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolica

Piątek, 25 listopada 2011 · dodano: 25.11.2011 | Komentarze 0

O 18:30 wsiadłem na rower i pojechałem najpierw na spotkanie grupy rowerowej (spóźniony już o ponad pół godziny), a po spotkaniu samotnie pojechałem w ciemność Żuław Gdańskich. Przez Koźliny do Pszczółek, stamtąd przez Miłobądz i polną drogą do Stanisławia, skąd ścieżką do samego Tczewa. Dość silny wiatr, ale bardzo ciepło i sucho.


Kategoria MTB, Nocne jazdy, Samotnie


  • DST 35.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 19.09km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocą po okolicy

Czwartek, 24 listopada 2011 · dodano: 24.11.2011 | Komentarze 0

O 18:00 wyjechałem bez żadnego planu co do trasy, więc wymyślałem na bieżąco. Przez Stanisławie do Małżewa, stamtąd Goszyn, Zwierzynek, Śliwiny, Górki, bulwar nad Wisłą i kilka km po mieście. Miało być trochę cieplej, a było minimalnie powyżej zera i gęstniejąca mgła, za to bez wiatru. Całkiem przyjemnie, choć ponuro... no ale czego spodziewać się po późnolistopadowej nocy?
Z ciekawostek - przed Stanisławiem jakiś człowiek zawrócił samochodem i dogonił mnie, bo też dużo jeździ na rowerze i chciał zapytać o moją lampkę - mimo że jechał po ulicy a ja po ścieżce kilka metrów od drogi, to zrobiła na nim wrażenie :)


Kategoria MTB, Nocne jazdy, Samotnie