Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ikov z miasteczka Tczew. Mam przejechane 24998.80 kilometrów w tym 2163.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 61651 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ikov.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 15.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 10.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Kellys Spider
  • Aktywność Jazda na rowerze

In the middle of snowhere

Niedziela, 15 stycznia 2012 · dodano: 15.01.2012 | Komentarze 1

Pierwsza przejażdżka w tym roku rozpoczęła się od zmiany opon na terenowe - spadło dużo śniegu. Śnieg padał bardzo mocno i już po chwili mało co widziałem przez zamoczone okulary, a w dodatku wiatr dość silnie zawiewał śniegiem w twarz, więc sama radość :) Przez Rokitki do Śliwin, a potem do Lubiszewa - mnóstwo śniegu i zasypane koleiny były dość męczące, ale szerokie opony dość ładnie dawały sobie radę, zresztą jechało się dość wygodnie (zimowe ciuchy też dobrze się sprawdzają w tych warunkach). Od Stanisławia do Tczewa ścieżką rowerową - oczywiście zero odśnieżenia, tam gdzie wiatr nawiał śnieg z pola zaspy sięgały więcej niż do połowy koła, więc kilka odcinków musiałem prowadzić rower. Generalnie wycieczka udana, sezon rozpoczęty - gdyby jeszcze nie było takiej śnieżycy...

Po raz pierwszy na śniegu od roku © ikov


Nalowniczo nad Jeziorem Rokickim © ikov


Nad Jeziorem Rokickim © ikov


Podobno to jest ścieżka rowerowa... © ikov


Postój w trakcie zmagań ze ścieżką © ikov


In the middle of snowhere © ikov


Kategoria MTB, Samotnie



Komentarze
kundello21
| 09:57 poniedziałek, 16 stycznia 2012 | linkuj Ostatnie zdjęcie, jak z wyprawy Amundsena:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!