Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ikov z miasteczka Tczew. Mam przejechane 24998.80 kilometrów w tym 2163.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 61651 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ikov.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

MTB

Dystans całkowity:15497.28 km (w terenie 2026.50 km; 13.08%)
Czas w ruchu:768:55
Średnia prędkość:20.09 km/h
Maksymalna prędkość:67.00 km/h
Suma podjazdów:45991 m
Suma kalorii:13635 kcal
Liczba aktywności:303
Średnio na aktywność:51.15 km i 2h 33m
Więcej statystyk
  • DST 17.50km
  • Czas 00:55
  • VAVG 19.09km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Margotką wyjazd prawie

Sobota, 5 lipca 2008 · dodano: 06.07.2008 | Komentarze 0

Z Margotką wyjazd prawie o 23:00 do 00:15 przez Lisewo na Most Knybawski i powrót przez Bałdowo. Cały dzień mocno wiało, a wieczorem prawie bezwietrznie i w miarę ciepło... A najciekawsze, że ok północy niebo jeszcze nie jest zupełnie ciemne... dużo nie brakuje do dnia polarnego :)


Kategoria MTB, Z towarzystwem


  • DST 120.04km
  • Czas 05:14
  • VAVG 22.94km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z moja Margotką - zamiast

Niedziela, 1 czerwca 2008 · dodano: 01.06.2008 | Komentarze 1

Z moja Margotką - zamiast wybierać się z grupą na wielki przejazd rowerami przez Gdańsk, spędziliśmy czas kameralnie... we dwoje, oczywiście na rowerze :) Na mtb pojechaliśmy do Sobieszewa (przez Koźliny, Grabiny Zameczek i Wiślinę), więc też do Gdańska. Posiedzieliśmy trochę na plaży (ludzi pełno, nawet kilka osób pływało), a potem powrót tą samą trasą. Margotka bardzo dzielna, nabiera rowerowej opalenizny - czyli twarz, kark, ręce bez dłoni i nogi od kolan w dół, reszta biała :) Średnia przejazdu to 20.5km/h, więc nieźle jak na długość trasy (83,6 km), ostre słońce i silny przeciwny wiatr na trasie nas morze.

Po powrocie nie czułem się zmęczony, więc wsiadłem na szosę i przez Koźliny do Pszczółek, a stamtąd 'jedynką' po nowym asfalcie do Tczewa, gdzie skręciłem na Malinowo i wróciłem do domu. Wyszło 36,44km, a średnia - równe 30km/h. Jak na razie to życiowy rekord, tym bardziej, że cześć trasy pod wiatr, asfalt też do Koźlin taki sobie, a w nogach było już ponad 80 km :)

To był udany, rowerowy weekend.




  • DST 50.00km
  • Czas 02:42
  • VAVG 18.52km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Margotką - Tczew

Czwartek, 29 maja 2008 · dodano: 29.05.2008 | Komentarze 0

Z Margotką - Tczew - Lisewo - Dąbrowa - Palczewo - Ostaszewo i tą samą trasa powrót. W tamtą stronę pod silny wiatr, a na powrocie... wiatr ustał, jak na złość. Po powrocie jeszcze szybkie spotkanie z ludźmi z klubu - plany na nadchodzący weekend (Rowerowy Rajd Gwiaździsty w sobotę oraz przejazd rowerowy przez Gdańsk w niedziele).
Ogólnie udany dzień.


Kategoria MTB, Z towarzystwem


  • DST 60.00km
  • Czas 02:58
  • VAVG 20.22km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z moją margotką - Tczew

Poniedziałek, 19 maja 2008 · dodano: 19.05.2008 | Komentarze 0

Z moją margotką - Tczew Koźliny - Krzywe Koło - Grabiny Zameczek - Pruszcz Gdański i z powrotem. W Pruszczu czekał na mnie nowy licznik, tak więc przejażdżka to przyjemne z pożytecznym. Wiatr minimalny, ale zimno - na szczęście wyszło słońce i przez większosć trasy było ok 15 stopni, ale później - nad nami bezchmurne niebo, ale ciemne chmury na horyzoncie zasłoniły słońce i temperatura spadła do 10 stopni. Tempo nienajgorsze jak na rowerowy "spacer", a jazda lekka i przyjemna.


Kategoria MTB, Z towarzystwem


  • DST 16.40km
  • Czas 00:46
  • VAVG 21.39km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tczew - Narkowy - Tczew,

Poniedziałek, 12 maja 2008 · dodano: 12.05.2008 | Komentarze 0

Tczew - Narkowy - Tczew, w tamtą stronę średnia to 30km/h, ale z powrotem silny przeciwny wiatr.




  • DST 64.70km
  • Teren 20.00km
  • Czas 03:32
  • VAVG 18.31km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z moją Margotką na mtb -

Niedziela, 11 maja 2008 · dodano: 11.05.2008 | Komentarze 0

Z moją Margotką na mtb - Tczew - Czarlin - Swarożyn - Wędkowy - lasem do Ciecholew - Starogard - Swarożyn - drogą na Goszyn do Zwierzynka - Rokitki - Tczew. Gorąco, słonecznie, coraz silniejszy wiatr pod wieczór, przeciwny na powrocie oczywiście.


Kategoria MTB, Z towarzystwem


  • DST 101.95km
  • Teren 20.00km
  • Czas 04:54
  • VAVG 20.81km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

O 10:00 pod Intermarche

Sobota, 10 maja 2008 · dodano: 10.05.2008 | Komentarze 0

O 10:00 pod Intermarche czekam na grupę, z którą mieliśmy gdzieś jechać, a tu nikogo... no więc trochę spokojnej jazdy po mieście i samotnie do Malborka przez Nowy Staw. Lekki wiatr, bezchmurne niebo, przez dłuższy czas 36 stopni na termometrze... a tak naprawdę to pewnie było ponad 25. Przerwa na posiłek pod zamkiem w Malborku, paręnaście minut spokojnej jazdy między turystami i powrót tą samą trasą. Na powrocie tempo nie spadało poniżej 30, choć musiałem zwolnić na bruku w Nowym Stawie i asfalcie-jak-ser-szwajcarski między Lichnowami i Dąbrówką.

Po południu MTB - Czarlin - drogą na Wielgłowy do Gniszewa - Waćmierek - lasem do Młynków - Rokitki - Tczew.




  • DST 23.80km
  • Czas 01:16
  • VAVG 18.79km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z dziewczyną po zmroku,

Czwartek, 8 maja 2008 · dodano: 08.05.2008 | Komentarze 0

Z dziewczyną po zmroku, po Tczewie i okolicach (Lisewo, Malinowo, Tczewskie Łąki) spacerowym tempem.


Kategoria MTB, Z towarzystwem


  • DST 40.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:56
  • VAVG 13.64km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rekreacyjnie z dziewczyną na mtb -

Środa, 7 maja 2008 · dodano: 07.05.2008 | Komentarze 0

Rekreacyjnie z dziewczyną na mtb - Tczew - Śliwiny - Lubiszewo - Rokitki - Tczew + dodatkowo 'nocna jazda' ponad godzinę po zmroku po mieście. Tempo spacerowe, ale przyjemna jazda.


Kategoria Z towarzystwem, MTB


  • DST 28.60km
  • Teren 16.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 16.04km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z dziewczyna na mtb -

Czwartek, 1 maja 2008 · dodano: 01.05.2008 | Komentarze 1

Z dziewczyna na mtb - Tczew Górki - Śliwiny - Waćmierek - Waćmierz - Bukowiec i tą samą trasą powrót. W Waćmierku zaczęli wokół jeździć rowerzyści jadący na rowerowy piknik w Bukowcu, wiec się przyłączyliśmy - pieczenie kiełbasek itd, ale zaczęło grzmieć, pojechaliśmy wcześniej. W Śliwinach złapał nas deszcz, ale do Tczewa dojechaliśmy, choć już cali mokrzy. Ciekawe jak wyglądali ci, którzy zostali na tym pikniku dłużej...


Kategoria MTB, Z towarzystwem